Do 2007 roku kamienica przy ul. Piotrkowskiej 58 była własnością miasta. Już kilka lat wcześniej zainteresował się nią Łódzki Zakład Energetyczny, który ma swoją siedzibę w oficynie pod tym adresem.
Strony dogadały się, że firma zapłaci za budynek mieszkaniami, do których przeprowadzą się lokatorzy z komunalnej nieruchomości
Zakład dostał zgodę na rozebranie starego budynku i zobowiązał się - m.in. na plakatach, które sam wystawił na ul. Piotrkowskiej - że do końca 2010 roku zobaczymy nowy w stanie surowym, a wykończony zastanie jeszcze przed upływem 2011.
Niestety, zamiast kamienicy i postępów prac na budowie, przy ul. Piotrkowskiej 58 widać straszną dziurę.
- Naszym zamierzeniem była rozbudowa siedziby. W biurach jest ciasno, brakuje miejsca dla obsługi klienta. Choć mamy adres przy ul. Piotrkowskiej, to wjazd od strony ul. Narutowicza, który zresztą nie jest nasz. Firmie zależało też na reprezentacyjnym budynku, ale dzisiaj nie jesteśmy już spółką, tylko oddziałem spółki PGE Dystrybucja z grupy PGE. Zmienił się układ własnościowy, a decyzje podejmują teraz odpowiednie organy statutowe spółki - mówi Rafał Kuźniak, dyrektor oddziału Łódź-Teren PGE Dystrybucja S.A.
Jak tłumaczy, rozpoczęty w połowie 2009 roku proces budowy grupy, to jeden z powodów wstrzymania inwestycji. Kolejnym była sytuacja na rynku nieruchomości. - Mieszkania, które wymieniliśmy na kamienicę, kupowaliśmy w czasie kiedy ceny mocno rosły. Późniejszy kryzys też miał wpływ na naszą sytuację - mówi Kuźniak.
Dzisiaj PGE nie chce podawać jakichkolwiek terminów planowanego rozpoczęcia inwestycji przy ul. Piotrkowskiej, ani jej zakończenia. - Kiedy decyzje zapadną niezwłocznie o tym poinformujemy. W tej chwili analizujemy plany finansowe i próbujemy wpleść w nie budowę kamienicy - dodaje dyrektor.
Jeśli budynek nie powstanie do końca roku, wojewódzki urząd ochrony zabytków zmusi firmę do wykonania tego, do czego się zobowiązała. - Pozwolenie na rozbiórkę było warunkowe - zgodziliśmy się na wyburzenie kamienicy i jednocześnie nakazaliśmy jego rekonstrukcję do końca 2011 roku - mówi Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Problem dziury ziejącej w zabudowie ulicy Piotrkowskiej nie jest obojętny łodzianom. Już w najbliższy piątek każdy chętny będzie mógł wziąć udział w happeningu przed nieruchomością PGE. Od godz. 15 będzie można zrobić sobie zdjęcie z tabliczką "kiedy?". Fotografie zostaną wysłane do centrali firmy.
- Nie interesują nas zmiany własnościowe w PGE, interesuje nas nasze miasto - zaznaczają organizatorzy akcji. Do udziału w niej zgłosiło się już prawie 150 osób.
PGE ma ważne pozwolenie na budowę od końca czerwca zeszłego roku, jednak zmienił od tego czasu projekt budynku. Nie ma już w nim miejsca na reprezentacyjne gabinety zarządu spółki, bo w oddziale już ich nie ma. Teraz wnętrza będą służyły za biura i punkt obsługi klienta.
08-02-2011 za: gazeta.pl
Kontakt:
contact@piotrkowska58.pl